Bycie pogodynką wpisane w zawód żeglarza

    Bycie pogodynką wpisane w zawód żeglarza

    Meteorologia to nieodłączna część żeglarstwa. Aby ruszyć z miejsca, potrzebujemy wiedzieć przede wszystkim skąd wieje wiatr. Przydadzą nam się informacje, takie jak: czy dany podmuch wiatru będzie silny, czy nie; kiedy spadnie deszcz, czeka nas flauta czy przyjdzie burza?

    Mamy mnóstwo aplikacji i sposobów na przewidywanie stanu pogody, możemy ją sprawdzić w każdej chwili. To chyba dobry dowód na to, jak znajomość warunków panujących na akwenach jest ważna. Zależy od niej nie tylko bezpieczeństwo nasze, jachtu i załogi, ale także komfort żeglowania. Zawsze należy patrzeć w niebo i na wodę oraz sięgać do dokładniejszych źródeł informacji.

    Czy bosman już zapiął pas?

    Skąd mamy wiedzieć, że warunki wiatrowe na wodzie są odpowiednie do wypłynięcia lub nie? Mówi nam o tym na przykład skala Beauforta, czyli 12-stopniowy opis warunków panujących w otoczeniu. Przykładowo 4 w skali Beauforta to umiarkowany wiatr. Poznać go możemy po pluskaniu wody przy brzegu i pojawiających się na powierzchni fal białej piany. Za to 11 B to sztorm, porywisty wiatr niszczący konstrukcje na lądzie, nadzwyczaj wielkie fale. Wiatr wieje wtedy z prędkością od 103 do 117 km/h. Każdy ze stopni skali jest również określony konkretną prędkością wiatru. Jest to jeden z podstawowych wskaźników bezpieczeństwa na wodzie.

    Szukasz kształtów w chmurach, a widzisz…

    Kowadło? Kopyto? Wysoką, nabudowaną chmurę, białą na górze, ciemnogranatową na dole. Z tej chmury zaczyna grzmieć lub wieje silniejszy, zimny wiatr, potem następuje cisza, a następnie… Burza? Patrzysz właśnie na Cumulonimbusa. Jest to chmura wysoka, deszczowo-burzowa, po której bardzo łatwo możemy spodziewać się niebezpieczeństwa zarówno na wodzie, jak i lądzie. Burza na śródlądziu może wyglądać różnie, a w ciepłe, parne dni powstaje czasami znikąd. Chmury mogą się ze sobą mieszać dowolnie, a mikroklimat jezior równie często sprawia, że dana chmura zatrzymuje się nad jeziorem lub się przez nie rozprasza. Jednak nigdy nie wolno jej bagatelizować. Najgroźniejszymi jej skutkami są silny wiatr i pioruny. Widząc tę konkretną chmurę lub takie obłoki, które mogą się w cumulonimbusa uformować — warto przemyśleć, czy aby na pewno chcemy wypływać lub kontynuować żeglugę. Czasami wystarczy zmienić trochę kurs, by ją ominąć, zawrócić, czy awaryjnie uciec w bezpieczne miejsce wykonując „manewr burza”.

    Biały szkwał – czy można go przewidzieć?

    Biały szkwał to zjawisko, które polega na przyjściu nagłego, silnego wiatru, który nie jest poprzedzony zaobserwowaniem chmury burzowej, a do tego od cumulonimbusa jest podobny. Może nadejść w słoneczny dzień i jedyną jego naoczną oznaką, są kropelki wody w powietrzu oraz spienione fale. Bez odpowiednich systemów nie jesteśmy za bardzo w stanie go przewidzieć, jednak uważna obserwacja i śledzenie pogody znam uniknąć tragedii. Chyba najbardziej znanym wydarzeniem pod nazwą „Biały szkwał” jest burza z 21 sierpnia 2007 roku, która wydarzyła się na Mazurach. Nagły porywisty wiatr zaskoczył żeglarzy. Jednak technicznie nie można nazwać jej białym szkwałem, gdyż formowanie się komórki burzowej było możliwe do zaobserwowania gołym okiem.

    To tylko pokazuje, jak ważna jest czujność. Szybkie reagowanie na zmieniającą się sytuację pogodową i rzetelne przygotowanie się każdego dnia to klucz do bezpieczeństwa.

    Zostaw swój komentarz

    Pobierz Apkę!
    Pobierz Apkę!
    Top