Świat to za mało!

    Świat to za mało!

    Każda dziedzina ma swoich specjalistów, ludzi wykwalifikowanych, pasjonatów lub niepoprawnych marzycieli. I w żeglarstwie jest mnóstwo osób, które dzięki swojemu uporowi, chęci pokonania własnych słabości, czy po prostu – miłości do morza dokonywało rzeczy prawie niemożliwych! Nawet najbardziej interesujące hobby może wygasnąć bez odpowiedniego podlewania go, czyli inspirowania się innymi zafascynowanymi nim ludźmi! Tym samym ten artykuł przybliży kilka sylwetek istotnych dla polskiego żeglarstwa i promowania Polaków jako niestrudzonych, odważnych i dzielnych ludzi morza.

    A może kobieta i morze?

    Polki mają barwną historię wyczynów żeglarskich. Te odważne kobiety nie raz pokazały, że żeglarstwo jako sport jest w stu procentach kobiecy. Dziewczyny, które samotnie opłynęły świat, niejednokrotnie doświadczały uznania wśród publiczności w różnych plebiscytach.

    Na przykład, nagrodę Rejs Roku w 1970 roku otrzymała Teresa Remiszewska. Odbyła ona pierwszy samotny damski rejs po Bałtyku, a już dwa lata później jako jedna z trzech pierwszych w historii kobiet ukończyła transatlantycki wyścig w regatach OSTAR.

    Chwilę później, w 1976 r., w tej kronice zabłysnęła Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, która na jachcie zbudowanym przez męża jako pierwsza kobieta na świecie opłynęła Ziemię. Rejs trwał dwa lata, zaczął się i zakończył w Las Palmas.

    Współcześnie na wyróżnienie zasługuje szczególnie Joanna Pajkowska, która jako jedyna w historii nagrody Srebrnego Sekstansu zdobyła tę nagrodę aż trzy razy! Dwa razy za samotne opłynięcie kuli ziemskiej. W sumie, podczas obu tych rejsów zawinęła po drodze do portu tylko jeden, jedyny raz, aby schronić się przed sztormem. Oraz jedna nagroda powędrowała do niej za udział w regatach transatlantyckich TwoSTAR 2017 i wygranie ich wspólnie z pewnym Niemcem Uwe Rottegeringiem.

    Żeglujże, żeglarzu!

    Nie mniejsze osiągnięcia mamy po męskiej stronie. Panowie, którzy zapisali się na kartach historii jako wybitni żeglarze, to przede wszystkim pan Leonid Teliga. Zbudował on prawie sam swój drewniany jacht ,,Opty”. Walcząc z nowotworem, samotnie opłynął świat jako pierwszy Polak, używając tylko jednego jachtu.

    Poza pokonywaniem kolejnych mil morskich żeglarze mieli też inne pasje. Np. Henryk Jaskuła, z wykształcenia elektryk, a w historii żeglarskiej zapisał się samotnym opłynięciem kuli Ziemskiej. Rejs rozpoczął się w czerwcu 1979 roku, jachtem Dar Przemyśla. Był to pierwszy Polak i trzeci na świecie w tej kategorii.

    Warto wspomnieć też o aktualnie aktywnym żeglarsko Karolu Jabłońskim, który jest zawodowcem zdobywającym wiele razy podium. Karol jest wszechstronnym zawodnikiem, a zajmuje się takimi rodzajami żeglarstwa jak żeglarstwo morskie, regaty czy bojery (żeglarstwo zimowe na lodzie).

    Duma i… Uprzedzanie.

    Nie wszystkie wyprawy kończą się tak dobrze, jak powyżej wypisane. Wielu było śmiałków, którym nie udało się dopłynąć do upragnionego portu. Wielu zabrało morze, odeszli na wieczną wachtę, czasami przedwcześnie. Jednak warto śledzić wyczyny tych odważnych ludzi. Ku inspiracji i ku przestrodze.

    Zostaw swój komentarz

    Pobierz Apkę!
    Pobierz Apkę!
    Top